Klinika znajduje się tuż obok hotelu. Zazwyczaj jeżdżę na dializy taksówką, co zajmuje jakieś 3–4 minuty. Pewnego razu był strajk ogólnokrajowy i nie można było znaleźć taksówki, więc zdecydowałem się wrócić z dializy do hotelu pieszo, bo jest tak blisko. Nie doświadczyłem żadnej bariery językowej. Wszyscy lekarze i Paulina (koordynatorka dializ wakacyjnych w Maladze) mówią po angielsku. Wszyscy są bardzo mili, przyjaźni i pomocni. Naprawdę wolę Hiszpanię, zwłaszcza że przez cały czas obecny jest jeden lub dwóch lekarzy. Chciałbym podziękować za całą pomoc, którą otrzymałem podczas dializ.
Jestem pasjonatem historii, entuzjastą genealogii, uwielbiam odkrywać ciekawostki dotyczące rodzinnych korzeni. Jestem też osobą cierpiącą na niewydolność nerek, co oznacza konieczność regularnego poddawania się dializom. Kościerzyna ma świetną bazę medyczną pod tym względem. Dzięki tutejszej stacji dializ Diaverum mam możliwość kontynuacji leczenia z dala od domu oraz dalszego eksplorowania swoich korzeni i odkrywania nowych członków mojej wielkiej rodziny. (…) Już nie mogę się doczekać swojego kolejnego przyjazdu do Polski. Uwielbiam polską kuchnię i tutejszych ludzi, zawsze czuję się tu jak w domu.